Idąc przez życie, ranię sobie stopy, czasami wiatr smaga mnie okrutnie, ale zawsze próbuję patrzeć w słońce. Kiedy upadam, laska, którą się podpieram jest moją nadzieją...
przejdź ścieżki życia, które ja przeszłam.
Przeżyj moje bóle, smutki i cierpienia.
Wytrwaj tyle, ile ja wytrwałam, upadnij tam,
gdzie ja upadłam i podnieś się tak samo,
jak ja się podniosłam.
Kiedy już naprawdę poznasz moją historię,
będziesz miał prawo oceniać mnie i moje życie, tylko myślę sobie, że to Cię przerośnie…"
P.S.
Podobno w życiu nie ma przypadków, ale tak zupełnie przypadkowo, natknęłam się na tekst, który przytoczyłam powyżej. Przeczytałam, zadumałam się i zapytałam samą siebie, kto poznał mnie na tyle dobrze, że o mnie napisał...
Też tak uważam, jak napisałaś o Sobie. Bardzo mądre słowa, które każdy czytający powinien wziąć do serca i je każdego dnia rozważać, by nikogo swoim własnym myśleniem o nieznanej osobie i jej życiu, nie krzywdzić. Bardzo mądre treści zawiera Twój blog, toteż postaram się Ciebie jak najczęściej czytać, pomimo że też jestem kobietą dojrzałą z bardzo ogromnym tobołkiem różnorodnych doświadczeń, z którymi się wciąż staram uporać. Również uważam że przypadków nie ma i wszystko się dzieje z czasem tak jak powinno, choć wydaje się nam to niekiedy dziwne ale tak w rzeczy samej jest. Pozdrawiam Cię Azalio najserdeczniej jak umiem i życzę Tobie wszelkiej życiowej pomyślności, jak i miłego każdego dnia łącznie z dzisiejszym...
ReplyDeleteW tym tekście powyżej jest tyle mądrości i mocy, że nie sposób było mi przejść obok niego obojętnie. Najważniejsze w kontaktach z drugim człowiekiem, jest to żeby go nie oceniać, nie rzucać od razu kamieniem! Włóż jego buty, człowiecze, chciałoby się powiedzieć...
DeleteHalinko, cieszę się, że będziesz do mnie wpadać, zapraszam serdecznie.