Gdy kobieta znajduje się na półmetku swojego życia, bardzo często jej bilans życiowy wychodzi ujemny. Dzieje się tak, między innymi dlatego, że bardziej koncentruje się ona na błędach i życiowych porażkach. Nam (kobietom), wydaje się, że porażki przytrafiają się tylko nam i nikomu innemu, a wtedy zaczynamy użalać się nad sobą. To, w jaki sposób oceniamy nasze życie i jakiego dokonujemy bilansu, zależy od naszej osobowości i sposobu myślenia. Oczywiście zdarzają się sytuacje trudne do przeżycia, zaakceptowania typu: śmierć bliskiej osoby, rozwód, utrata pracy. Na niektóre sytuacje nie mamy wpływu, ale to od nas zależy, jakie znaczenie przypiszemy temu zdarzeniu i czy będziemy szukały dla siebie pomocy by iść dalej. Jeśli zawalczymy o siebie, mamy szansę, aby wyjść z tego doświadczenia chociaż odrobinę silniejsze.
Kolejna ważna sprawa, gdy nadmiernie będziemy koncentrowały się na porażkach i negatywnym bilansie życia, możemy łatwo przegapić troski młodego pokolenia, czyli własnych dzieci czy wnuków. Możemy w ogóle zamknąć się na teraźniejszość, rozpamiętując ciągle przeszłość i popełnione błędy. Jedna z teorii głosi, że rozwój człowieka następuje wówczas, gdy przezwycięża on kryzysy rozwojowe, a jest ich osiem, począwszy od niemowlęctwa a skończywszy na wieku starczym. Dla okresu dorosłości przyporządkowany jest kryzys wieku średniego, który powiązany jest z konfliktem między kreatywnością a stagnacją.
Jeśli nie poradzimy sobie z tym problemem, grozi nam bierność i frustracja, a od takich zachowań już tylko krok do walki o zachowanie swojej dominującej pozycji w pracy i domu. Często nie widzimy tego, że zamiast miłości i troski we własnym domu, przeważają zasady i nakazy, których w szczególności domownicy nie mają prawa przekraczać. Wydaje się nam, że im bardziej będziemy kierowały się swoim wewnętrznym dekalogiem, od którego przecież nie ma odstępstw, tym większy będziemy miały posłuch i poważanie. Niestety, często bywa to tylko naszym złudnym przekonaniem. Otoczenie nie tyle nas szanuje, co się nas boi! Niejednokrotnie są to nasi partnerzy, mężowie, dzieci czy współpracownicy.
No comments:
Post a Comment